Lake Mburo National Park

Dziś wstajemy jeszcze przed świtem, szybko składamy dachowy namiot na Defenderze i jemy pospiesznie śniadanie. O siódmej czekamy już przy budynku dyrekcji Lake Mburo NP na naszego przewodnika. Następne godziny spędzamy jeżdżąc i spacerując po Parku w poszukiwaniu dzikich zwierząt. Nie udało nam się niestety zauważyć żadnego drapieżnika. Bardzo wiele dowiedzieliśmy się jednak o zebrach i kilku gatunkach antylop. Jak to w Afryce – jest pochmurno i od czasu do czasu pada deszcz.

Resztę dnia spędzamy nad jeziorem Mburo, nie przerywając sobie jednak polowania z aparatem fotograficznym. Nie ruszając się zbyt daleko od namiotów fotografujemy małe, barwne ptaszki i większe czarno-białe z żółtymi dziobkami (zdjęcie), małpy, guźce i hipopotamy, które niestety nie chcą wystawić z wody nic poza oczkami, uszkami i nosem. Dopiero tuż przed zmierzchem zaczynają ziewać. Jutro opuszczamy Ugandę.