Na przedmieściach Fezu zatrzymujemy się, by zaplanować przejazd przez miasto. Zaczepia nas marokańczyk na motorynce proponując „zaprowadzenie” na kemping. Droga faktycznie nie była prosta. Kemping usytuowany obok wielkiego stadionu, kilka kilometrów na południe od miasta, przy drodze do Sefru. Nazywa się International. Ładny z oryginalnymi, ukwieconymi umywalniami. Nasz pilot nie tylko zaoszczędził nam czas, ale namówił na wynajęcie przewodnika. Dzięki niemu w ciągu kilku godzin poznajemy wiele interesujących miejsc w Fezie. Jest to wielkie miasto. Bez przewodnika nie odważyli byśmy się na zagłębienie w nie i poznawanie Medyny.
Search
Cateegories
- Aktualności (9)
- Dziennik Maroko (42)
- Dziennik Serengeti (49)