Mwanza

Yes! Yes! Yes! Jesteśmy w Mwanzie. Do bramy wschodniego korytarza Serengeti pozostało tylko 120 km. Droga między Bukobą, a Mwanzą zaczęła się asfaltem. Po ok 60 km. asfalt zniknął i pojawił się na przedmieściach Mwanzy, czyli po ok 400 km. Przez ponad 100 km jedziemy wzdłuż budowanej przez chińczyków nowej, asfaltowej drogi. Zdecydowanie polecam to miejsce jako odcinek specjalny jakiegoś rajdu samochodowego. Wystarczy tylko zapewnić regularne dostawy części zamiennych. Nagrodą za męczarnie jazdy po wybojach przez 6 godzin były jednak widoki. Przyznać trzeba, że zarówno w okolicach Biharamulo, jak i przed Mwanzą, krajobrazy są przepiękne. Na 30 kilometrów przed celem przeprawiamy się promem przez Mwanza Gulf. Noc znowu spędzamy w hotelu.